Powiem Ci kim jestem

                           
                    
   Tego pięknego, marcowego dnia postanowiłem sprawdzić, czy moje umiejętności wyrażania poglądów są w stanie kogoś zainteresować.
                                    
   Myślałem o tym wiele lat temu. Przez wiele lat o tym myślałem. Nie powiem. Było kilka impulsów, które skłoniły mnie ku tej decyzji właśnie teraz. Między innymi poznanie pewnego blogera, którego styl i sposób postrzegania problemów ujął mnie niesamowicie. Najbardziej jednak przeważył fakt, iż powinienem zabrać się za tworzenie pracy, dzięki której, po ukończeniu trwającego już zbyt długo procesu edukacji, będę mógł się tytułować magistrem.
                                                                  
Kim jestem?
                                                      
   Jestem ćwierćwiecznym stworzeniem, którego życie jak dotąd rozegrało się w trzech dość odległych od siebie miejscach. Ciągłe zmiany w moim życiu spowodowały, że jak karaluch nauczyłem się przystosowywać do sytuacji. Może to zabrzmi jak wołanie „Mamo! Nikt mnie nie lubi!” ale co tam. Nie odczuwam (albo nie potrafię stworzyć?) więzi na wyższym poziomie z ludźmi i mam wrażenie, że ludzie takowej również nie odczuwają w stosunku do mnie. Oczywiście istniały jednostki wyjątkowe potwierdzające tą regułę. Nie znaczy to jednocześnie, że jestem zamkniętym w sobie, siedzącym w kącie agorafobem z fobią społeczną. Wręcz przeciwnie. Może nie powinienem tego pisać Tobie, bo przecież jesteś czytelnikiem i chcesz ze mną odczuwać jakąś więź (mam nadzieję), ale niech to wyznanie będzie dowodem na to, że chcę i staram się zmienić ten stan rzeczy.
                                                     
   Jestem studentem, który studiuje, bo w dzisiejszym świecie, żeby dostać jakąś lepiej płatną pracę musisz mieć mgr przed nazwiskiem. Nie twierdzę, że nie interesuje mnie to czego studia moje dotyczą, że wybrałem pierwszy lepszy kierunek, na który miałem szanse się dostać, czy że nie wiem co chcę w życiu robić. To by była strata czasu.
   
   Mam plan na siebie. Mam plan na przyszłość. Swoją przyszłość. Wiem co chcę robić zawodowo, a prywatnie szukam i próbuję wielu rzeczy. Mam opracowaną strategię i stawiam sobie cele, które (raczej w większym, niż w mniejszym stopniu) udaje mi się realizować.
                                                    
   Niektórzy twierdzą, że jestem artystą. Ja bardziej preferuję określenie rzemieślnik, choć moje rzemiosło sprzedawane jest jako sztuka. Uliczna, często niedoceniana, ale całe szczęście potrafiąca zachwycić. 
                                              
   Jestem ciekawy świata, ludzi, opinii, przeżyć. To również jest powód dlaczego postanowiłem dzielić się z Tobą moim słowem.

   Cześć! Jestem Błażej.